14 czerwca 2020

Rasistowskie "Przeminęło z wiatrem". Nie dajmy się zwariować.


Przeminęło z wiatrem" wciąż budzi kontrowersje. Słynny film został ...
Nie ma chyba dziewczyny, która nie zachwycałaby się powieścią Margaret Mitchell i przygodami jej głównej bohaterki Scarlett O’Hary. 
Dla niektórych książka stała się głównym źródłem wiedzy o najbardziej krwawej, bratobójczej wojnie Północy z Południem, której tłem było zniesienie niewolnictwa w Ameryce. Wciąż odtwarzamy w pamięci dziesiątki kultowych scen i powiedzeń z filmu, w którym główne role zagrali Vivien Leigh i Clark Gable. Z tym większym zdumieniem przeczytałam, że Platforma HBO Max zdecydowała się usunąć ten film ze swojej oferty, ze względu na "treści rasistowskie" i "utrwalanie stereotypów o czarnoskórych".
„Te rasistowskie wyobrażenia były wtedy błędne i są błędne dziś, i uważamy, że utrzymanie tytułu na naszej platformie bez wyjaśnienia i potępienia tych rasistowskich obrazów, byłoby nieodpowiedzialne”
Film atakowany jest już od dłuższego czasu ze względu na pokazywanie niewolnictwa. Postępowym widzom nie podoba się, że postacie niewolników wydają się zadowolone ze swojego losu i pozostają wierne swoim byłym właścicielom po zniesieniu niewolnictwa.
 Zamieszanie wokół filmu poskutkowało tym, że na Amazonie "Przeminęło z wiatrem" znalazło się na 1. miejscu bestsellerów. 
Film Victora Fleminga został wyprzedany w każdym formacie: na DVD, Blu-Ray oraz specjalne dwupłytowe wydanie DVD z okazji 70. rocznicy premiery filmu. Ponadto  znalazł się na 5. miejscu listy najchętniej oglądanych filmów Apple iTunes w USA.
 Taki jest efekt hiperpoprawności politycznej.
Czyżby początek nowej ery, a właściwie ciąg dalszy usuwania z kultury niewygodnej historii?  Czy wprowadzana poprawność polityczna objawi się tym, że z półek księgarń i bibliotek znikną nie tylko " Przeminęło z wiatrem", ale także setki innych tytułów- świadectwa minionych epok, dowody na to, że człowiek nigdy nie traktował bliźniego swego jak siebie samego?  
Czy przez to staniemy się lepsi?
Bzdura, kolejna piramidalna bzdura, wymyślona przez "posiadaczy" oświeconych umysłów. 
Historii nie da się wymazać, ani o niej zapomnieć. 

Nie sztuka zapomnieć o błędach. Sztuka w tym, by z błędów wyciągnąć wnioski na przyszłość, a narzucanie siłą tego, jak i o czym mamy myśleć, przynosi dokładnie odwrotny skutek. 
 " Nie mogę już o tym teraz myśleć. Jeśli choć przez chwilę jeszcze będę się nad tym zastanawiać, to zwariuję. Pomyślę o tym jutro".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz