22 marca 2020

Złamany cyrograf. Z TVN do TVP.

Znalezione obrazy dla zapytania: Paweł Blajer TVN

Wielkie poruszenie w mediach: dziennikarz Paweł Blajer po 13 latach odchodzi z grupy TVN. I pewnie ta wiadomość przeszłaby bez wielkich wstrząsów, gdyby nie fakt, że odchodzi ...gdzie??? do TVP....

Blajer w ostatnim okresie prowadził programy „Biznes dla ludzi” i „Bilans”, był też reporterem TVN24.
Wcześniej pracował w „Rzeczpospolitej”, m.in. jako szef działu prawno-podatkowego.

W TVP ma odpowiadać za zagadnienia ekonomiczne, ale najpierw rozpocznie pracę przy programach poświęconych koronawirusowi i jego wpływowi na gospodarkę.
 Blajer zadebiutował w sobotę w specjalnym  paśmie informacyjnym "Antykryzys Poradnik", które pokazuje, jak skorzystać z pomocy dla pracowników i przedsiębiorców dotkniętych gospodarczymi skutkami epidemii.



Za podjęcie pracy w TVP (czyt. zmianę barw na narodowe) Blajer otrzymał ostre cięgi.

 Znów wylał się  hejt, którego zjadliwość znamy nie od dziś: "Większość Polaków tak ma w swoich środowiskach pracy, jeżeli się ujawni, że popiera PiS.Tak to wygląda od strony tych, co mają na ustach demokrację i tolerancję dla poglądów, czyli wyborców opozycji."(adela rock, twitter)



W obronie Blajera stanął Krzysztof Ziemiec: "Skala jadu jaki wylała się na Pawła Blajera  za to, że dołącza do TVP Info, przeraża. Trzymaj się i nie przejmuj chłopie. Widzowie to ocenią, bo to dla nich pracujemy, a nie ta nieszczęsna grupa." (twitter)


Powie ktoś, że bezkrytycznie przyjmuję wszystko, co pojawi się w TVP? Nie!
I tu nie ma świętych i uważny telewidz też dostrzeże błędy. Jednak już dawno na swoje własne potrzeby wypracowałam pewien sposób, by przekonać się, które informacje najbardziej zbliżone są do rzeczywistości. 
To samo wydarzenie oglądałam w relacji Polsat, TVP i TVN. Eksperyment powtarzałam wiele razy. I muszę stwierdzić, że skala manipulacji materiałami zdjęciowymi i wypowiedziami "do kamery" jest porażająca! Do tego dochodzą odautorskie komentarze, których na dobrą sprawę być nie powinno, bo informacja ma to do siebie, że przedstawia wydarzenie w samych faktach, wnioski telewidz wyciąga dla siebie sam. Inaczej w publicystyce- tu autor może pozwolić sobie na trochę więcej.
Zasadą TVN jest- zrobić materiał informacyjny i zaopatrzyć go w suty, odautorski komentarz, który widzowi nie pozostawia żadnych wątpliwości, co powinien na dany temat myśleć.
Ostatnio doszła jeszcze jedna tendencja, związana z informacjami: staje się już zasadą, że TVP tłumaczy się z fake newsów i  zmanipulowanych informacji podanych przez FAKTY. Czyni to w sposób spokojny, powiedziałabym wręcz beznamiętny, czyli tak, jak powinna to robić, by widz nie czuł się "rozedrgany".
W trudnych czasach- koronawirusa i politycznych, przedwyborczych przepychanek- jest to wartość podstawowa. Szczególnie  dla widza, który zamknięty w narodowej kwarantannie szuka w informacjach  rzeczowości i przede wszystkim spokoju.
Nie wiem, jak Wy, ale gdy ja oglądam FAKTY, zaczynam niespokojnie chodzić po pokoju... jakby się otwarły wrota piekieł...
Na szczęście nie podpisałam cyrografu, więc wychodzę... jednym piknięciem pilota.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz