15 sierpnia 2019

Facebook- gumowe ucho?

mężczyzna, słuchawki, ikona kciuk w dół
 Wczoraj Business Insider Polska przekazał swoim czytelnikom ciekawą informację: Facebook podsłuchuje! O tym, że podgląda- wiedzieliśmy. Ale że gumowe ucho??? 
Jak zgrabnie napisano - zbierał dane audio z rozmów głosowych prowadzonych za pośrednictwem Messengera. Następnie wysyłał je do firm zewnętrznych celem spisania. Dlaczego to robił? Sprawdzać miał ponoć w ten sposób "dokładność automatycznych systemów rozpoznawania mowy".  Poinformował...że już tego nie robi.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że to podwykonawcy zlecenia uważali przepisywanie cudzych rozmów za działanie nieetyczne.

fotografie użytkowników Facebooka
Cała  sprawa przedostała się do informacji publicznej po tym,  gdy Federalna Komisja Handlu (ang. Federal Trade Commission, FTC) ogłosiła, że nałożyła na Facebooka karę w wysokości 5 miliardów dolarów za sposób obsługi danych użytkownika, czyli mówiąc wprost- za podsłuchiwanie ludzi.

Hmm... a miał się Facebook poprawić...

1. Z Facebooka zaczynają rezygnować nie tylko ludzie, ale też duże media, palcem grożą reklamodawcy.

2. Władze niemieckiego landu Szlezwig-Holsztyn wypowiedziały wojnę Facebookowi

3. Akcja #deletefacebook zatacza coraz szersze kręgi. Symboliczne było dołączenie do niej Briana Actona. Człowieka, który sprzedał Facebookowi WhatsAppa.

Wśród największych krytyków Facebooka  są ponoć jego byli pracownicy. Wiedzą, jak to wszystko wygląda  od środka i jaką skalę osiąga  handel naszymi danymi. Dla nas to abstrakcja. 


Przyznam, że już raz rozważałam  skasowanie swojego profilu po tym, jak FB wprowadził weryfikację konta poprzez przesłanie zdjęcia twarzy. 
mężczyzna w okularach z napisem facebookTo już daleko idącainwigilacja, ponieważ właściciela można sprawdzić za pomocą dziesięciu  innych sposobów.  W Niemczech urzędnicy z hamburskiego urzędu do spraw ochrony danych orzekli, że ta funkcja serwisu społecznościowego – rozpoznawanie twarzy - jest sprzeczna z niemieckim prawem.

Teraz doszła "weryfikacja głosu"?  Hmmm... chyba pobyt na FB  jeszcze raz przemyślę...Niby nic do ukrycia nie mam, ale wolałabym wiedzieć, kto mnie przez Messengera słucha.
profil twarzy Zuckerberga, pazerność
Mark Zuckerberg
 Wprawdzie proceder już się ponoć zakończył, ale znając (nie)poprawność tego portalu, spodziewać się można kolejnej  informacji na temat nowej metody mnożenia kapitału przez Marka Zuckerberga. A propos- wiedzieliście, że ma polskie korzenie? Przez długi czas nie chciał się do nich przyznawać. Hmm...ciekawe dlaczego... 


"Kara w wysokości 5 miliardów dolarów dla Facebooka jest największą karą nałożoną kiedykolwiek na jakąkolwiek firmę za naruszenie prywatności konsumentów i prawie 20 razy większą niż największa kara za naruszenie prywatności lub bezpieczeństwa danych nałożona kiedykolwiek na świecie" – Federalna Komisja Handlu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz