Pogoda sprzyja, woda ciepła, piwo zimne. Na to czekaliśmy całą długą jesień i zimę. Zapełniły się plaże i dzikie kąpieliska. Tylko co jakiś czas doniesienia telewizyjne czy prasowe burzą nasz błogi nastrój
.... co roku ginie pod wodą kilkaset osób... w 2018 życie straciło ponad 500... a w tym roku- jedynie w czerwcu- utonęło w Polsce ponad 100... ten rok może okazać się najgorszy ...
Łamanie zakazów (kąpiel w miejscach niedozwolonych) i brak umiejętności to tylko niektóre z przyczyn utonięć. Co czwarta osoba straciła życie pod wodą z powodu brawury po alkoholu. Po nim stajemy się odważniejsi, tracimy samokontrolę i żaden żywioł nam nie straszny.
Jeżeli już koniecznie chcemy połączyć promile z wodą, bo nie wyobrażamy sobie relaksu czy wakacyjnej imprezki bez zimnego piwa... zróbmy to w basenie i najlepiej pod czujnym okiem osoby z mineralną w ręce. :) Jeśli mamy jeszcze pływający bar z miejscem na kostki lodu...to...
...to
możemy siedzieć w wodzie od rana do nocy, bo nie ma nic gorszego niż wyjście z basenu, aby dostać się do drinka :).
Korzystajmy jednak z wakacji, lata i tropikalnych upałów zachowując odrobinę zdrowego rozsądku. Wydawałoby się że są go pozbawieni głównie ludzie młodzi. Nic bardziej mylnego! Dosadnie rzecz ujmując: ponad połowa ubiegłorocznych topielców to ludzie po 50. roku życia!
I jeszcze jedno: ten pływający gadżet tylko do stosowania domowego (ogrodowego), w miejscach publicznych obowiązują nas zasady USTAWY - wiadomo jakiej.
To dobrze, Emilko. I oby tak zostało. Uważam, że wszystko jest dla ludzi, wszystkiego można spróbować, ale we wszystkim potrzebny jest umiar. Szczególnie nad wodą żartów z używkami nie ma. Kto o tym zapomina, naraża się na niebezpieczeństwo. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę udanych wakacji :) P.W.
OdpowiedzUsuń