Najgorsze, co się może Polsce przytrafić.

Zalany Plac Trzech Krzyży, zalane tunele i ulice, wybijające studzienki, zamknięta stacja metra- kolejny kryzys w Warszawie i kolejny raz powracający temat oczyszczalni Czajka. 

Pisowski ryj.

Ósma rano. Muzyczny poranek z Radiem Zet. Dziś nigdzie się spieszę. Leniwie i deszczowo. Każdy od czasu do czasu  takiego dnia pragnie jak kania dżdżu. Kręcąc się po domu z kubkiem gorącej, pachnącej kawy, zatrzymuję się przy kolejnych oknach. Oszalałe z radości ptactwo (bo właśnie przestało padać)  niemal zderza się z okiennymi szybami. Z  tego porannego letargu wyrywają mnie słowa radiowych informacji.

Ostatni Szwed zabiera flagę.

Dlaczego Jerzy Grunwald, znany muzyk, który mieszkał w skandynawskim państwie przez 45 lat wrócił do Polski?

Kwiat jednej nocy.

Noc i gwiazdy. I światło w dole,
Stoimy na górze wysoko.
Wszystko się zlało, wielkie czarne pole,
W którym się gubi oko.