2 grudnia 2020

53 miliardy zł- tyle pieniędzy odpłynęło z bankowych lokat.

 


Szok: inflacja 30 razy wyższa niż oprocentowanie rocznej lokaty.

Rosnące ceny to bezpośrednia przyczyna tego, że na wartości tracą posiadane przez Polaków oszczędności. Wraz z tym jak rosną ceny w sklepach,  mniej możemy kupić za nasze pieniądze. Przez wiele lat ochroną przed takimi konsekwencjami inflacji były bankowe lokaty. Dzięki nim można było ochronić oszczędności przed destrukcyjnym działaniem inflacji. Naliczane przez banki odsetki pozwalały utrzymać siłę nabywczą kapitału. Czasem nawet z nawiązką. Niestety już od kilku lat mamy do czynienia z sytuacją odwrotną. Inflacja jest wyższa niż oprocentowanie lokat.  Perspektywy na kolejne lata są podobne.
 Co prawda analitycy banku centralnego spodziewają się, że przez następne 12 miesięcy ceny wzrosną jedynie o 1,5%, ale w międzyczasie doszło do gwałtownej obniżki oprocentowania lokat. Oszczędzający dozna niemałego szoku, gdy po odebraniu pieniędzy z depozytu chciałby założyć kolejny na następny rok. Okazuje się bowiem, że przeciętne oprocentowanie rocznych lokat wynosi dziś około 0,1% – kilkanaście razy mniej niż przed rokiem. W efekcie powierzając dziś  kwotę 10 tysięcy złotych bankowi na rok, trzeba się liczyć z tym, że za odebrane w 2021 roku pieniądze będzie można kupić mniej niż dziś.
53 miliardy złotych – tyle pieniędzy odpłynęło z bankowych lokat od początku epidemii – sugerują najnowsze dane NBP. Jeszcze nigdy pieniądze z lokat nie znikały w takim tempie. 
W obliczu słabości lokat sporo osób zastanawia się co zrobić z posiadanym kapitałem, aby ten przestał tracić na wartości wraz z postępującą inflacją. Jest to główny powód coraz większego zainteresowania obligacjami skarbowymi, giełdą, złotem, funduszami inwestycyjnymi i nieruchomościami.

źródło: prnews, forsal.pl




Jest źle? Bywało gorzej! 
 1989 r.- koniec komunizmu i gospodarki centralnie planowanej w Polsce. Jednak przejście z socjalistycznego centralnego zarządzania gospodarką do gospodarki rynkowej nie odbyło się bezboleśnie. W tym trudnym okresie przemian największym problemem nowego rządu była szalejąca hiperinflacja. Jak pokazują dane GUS, najtrudniejszy był rok 1990, w którym roczna inflacja wyniosła ponad 585 proc. !!! 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz