Tak wczoraj wyglądała Wenecja- tradycyjny cel pielgrzymki zakochanych.
Plac Świętego Marka został zalany przez ponad metr wody, a przylegająca do niego Bazylika zalana po raz szósty w ciągu ostatnich 1200 lat. Cztery z tych powodzi miały miejsce w ciągu ostatnich 20 lat, ostatnio w październiku 2018 r.
Za taki stan rzeczy naukowcy obwiniają zmiany klimatyczne, a burmistrz Luigi Brugnaro chce ogłosić stan katastrofy, bo szkody będą ogromne. Urzędnicy miejscy podali, że przypływ osiągnął szczyt 187 cm, czyli niewiele mniej niż rekordowy 194 cm z 1966 roku.Wenecja i Bazylika Św.Marka od lat czekają na to, by państwo włoskie wywiązało się ze swych obietnic i zrealizowało do końca projekt systemu przeciwpowodziowych zapór Mose, który będzie chronił zabytki przed zalewaniem.
Bardzo wysoka woda to rezultat gwałtownych ulew oraz opadów deszczu w miniony weekend na północy
Włoch.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz