1 września 2019

W czyich żyłach płynie przodków krew.


1 września, rocznica wobec której nie można przejść obojętnie. Dziś zapraszam Was na film. Powstał 3 lata temu, ale pytanie postawione przez autora jest wciąż aktualne.

"Stworzyłem film w celu refleksji na temat tego co by było gdyby 01.09.2016 roku zaatakowano nasz kraj. Jak społeczność zachowałaby się w takiej sytuacji. Czy większość ratowałaby swoje życie i dobra wyjeżdżając? Czy jednak w naszych żyłach płynie krew naszych przodków, która by nie pozwoliła na takie zachowanie?"



Podczas dzisiejszych uroczystości przygotowanych na 80 rocznicę wybuchu II wojny światowej padły długo oczekiwane przez Polaków słowa. Wypowiedział je przezydent Niemiec Frank- Walter Steinmeier : Który Niemiec chce teraz patrzeć na Palmiry, na Oświęcim, na Warszawę czy wszystkie inne miejsca Holokaustu bez poczucia wstydu? To byli Niemcy. To byli Niemcy, którzy dopuścili się ludobójstwa tutaj, w Polsce. Kto uważał wtedy, że to minie bardzo szybko, był w błędzie. Kto uważał, że ta część historii była marginesem historii Niemiec, kto tak mówi, sam o sobie wystawia zdanie.
W wypowiedzi prezydenta Niemiec winni wojennej tragedii nie są już bliżej nieokreśleni "naziści" lecz Niemcy. To jeden z wielu wyników pieczołowicie prowadzonej przez Polskę polityki historycznej, która ma na celu przekazanie światu prawdy o nas i o naszej przeszłości.
Przy tej okazji ciśnie mi się na usta dygresja, związana z kształtowaniem "polityki historycznej"  przez opozycję obecnego rządu. Nie tak dawno  prezydent USA otrzymał list od  byłych polskich ambasadorów (z prośbą? sugestią? zaleceniem?), by nie przyjmował zaproszenia na uroczystości rocznicowe, bo Polska to kraj niedemokratyczny i niegodny odwiedzin tak szacownej osoby.  
 Ja tam prosta baba jestem... ale swoje wiem...w czyich żyłach płynie przodków krew.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz