Tutaj zapomnisz o szarej codzienności..

 Hydroterapię stosowano już w starożytności w Rzymie, Grecji, Indiach i Chinach. Nasi przodkowie wiedzieli, że woda potrafi leczyć, relaksować i pielęgnować urodę. Jeśli jest ona dodatkowo wzbogacona minerałami- korzyść podwójna.
Wiadomo że do świętokrzyskiego Buska- Zdroju   jedzie się głównie na siarkę. Polegiwanie przez piętnaście minut dziennie w tej smrodliwej  wodzie już po dwóch tygodniach może przynieść niebywałe efekty dla zdrowia i urody. Wiedzą o tym  też nasze gwiazdy filmu i dziennikarstwa.

 Woda siarkowa wykorzystywana do zabiegów w Hotelu Bristol Art&Medical Spa dostarczana jest bezpośrednio z pobliskiego odwiertu w Lesie Winiarskim przez pracowników Uzdrowiskowego Zakładu Górniczego. Jej dobroczynne działanie odczują: nasza skóra, system nerwowy, stawy, a nawet potencja.

Sąsiedztwo takiego geologicznego bogactwa sprawiło, że Busko wręcz usiane jest uzdrowiskami.

 

Prywatny pobyt tutejszych uzdrowiskach   trzeba rezerwować nieraz z ponad rocznym wyprzedzeniem.

Jeśli przed nami spontaniczny wypad na siarkę- z pomocą przychodzą oferty noclegów w willach rozlokowanych wokół Starego i Nowego Parku Zdrojowego. Kto lubi wodną regenerację- oprócz miejscowego bogactwa mineralnego - kąpieli siarczkowych - ma do dyspozycji: bicze szkockie, kąpiele perełkowe, kąpiele borowinowe, solankowe w minibasenie z hydromasażem, a nawet kąpiele w piwie. W hotelu Bristol Art & Medical Spa można dodatkowo skorzystać z basenu oczyszczanego nanosrebrem, strefy saun i jacuzzi. 

Bicze szkockie

Wodne zabiegi mają jeszcze jedną dodatkową zaletę. W krótkim czasie można zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Wystarczy godzina dziennie spędzona w basenie i 15 minut takich natrysków, jak na zdjęciu powyżej. Nie należy jednak przesadzać z siłą strumienia- przynajmniej na początku :).