I tu zaczynają się schody, ponieważ hotelarze niechętnie przyjmują gości ze swoimi pupilami i trudno odmówić im racji. Pies potrafi poczynić ogromne spustoszenia w hotelowym pokoju, jeśli zostanie sam lub- co gorsze - otrzyma od właściciela przyzwolenie na złagodzenie obyczajów.
Oto głos doświadczonego hotelarza : zwierzak w hotelu
Więc co robić, jeżeli nie mamy nikogo, kto mógłby zaopiekować się naszym psem?
Ohydnym i godnym napiętnowania jest wyrzucenie psa z samochodu w okolicy lasów. Za tydzień zaczynają się przecież wymarzone wczasy w Egipcie! Niektórzy zostawiają swojego przyjaciela w pobliżu wiejskich gospodarstw licząc na to, że sam znajdzie sobie jakąś budę....I na tej smutnej konkluzji wstęp się kończy.
Ale można inaczej: Sierściuch jedzie ze swoim Panem, Panią lub Państwem na wakacje.
Bo może!... Bo się da!
Warto czasem zrezygnować z gwiazdkowych hoteli w Egipcie i zadowolić się skromniejszym pensjonatem, bo uśmiechnięta psia mina jest bezcenna !
I na koniec jedna uwaga- przed opuszczeniem pokoju- apartamentu poświęćmy godzinę lub dwie na to, by posprzątać po swoim Sierściuchu- ŁĄCZNIE z dezynfekcją podłogi . Środków do tego celu ogromny wybór na rynku. Zapunktujemy u właścicieli pensjonatu i za rok W TYM SAMYM SKŁADZIE przyjmą nas z otwartymi ramionami!
I tym oto sposobem, w poszukiwaniu wakacyjnego miejsca przyjaznego czworonogom trafiliśmy do Władysławowa, do małego hoteliku Laguna.
Za 5 dniowy pobyt (4 noclegi) dla 2 osób zapłacimy 544 zł.
I teraz uwaga ! 5- dniowy pobyt pieska w tym hoteliku będzie nas kosztował 30-50 zł.
Pani Właścicielka pokieruje nas tę plażę, gdzie bez problemu będziemy mogli wakacjować z Sierściuchem.
Do dyspozycji gości pokoje z łazienkami, w pełni wyposażona kuchnia, miejsce do grillowania i parking. KUPON WAŻNY W TERMINIE OD 27.06.2019 do 31.08.2019.
Więcej informacji TUTAJ
Wakacje ze swoim czteronożnym przyjacielem to moim zdaniem super sprawa. W tym roku moim celem jest Białka Tatrzańska Noclegi ze śniadaniem są dla mnie najlepszym rozwiązaniem , ponieważ od razu po śniadaniu ruszamy na wspólne spacery.
OdpowiedzUsuńCoraz więcej pensjonatów- i dobrze- otwiera swoje drzwi dla gości z czworonogami. To cieszy, bo czas wakacyjnego wypoczynku dla właścicieli zwierzaków może stanowić nie lada problem- coś wiem o tym :).
UsuńNa szczęście zawsze udawało się trafić nad morzem czy na Mazurach na takich właścicieli pensjonatów, którzy sami kochali zwierzaki.
Życzę Ci udanych wakacji i pięknej pogody na wspólne spacery z Sierściuchem :), pozdrawiam P.W.
Ja już nie mogę się doczekać wakacji na plaży z moim pisakiem <3 Dotarła do mnie informacja, że na plaży, na której zawsze się bawimy zorganizowany był wywóz śmieci dlatego mam pewność, że będzie super bezpiecznie i mój Lab nie zrobi sobie krzywdy szalejąc przy brzegu.
OdpowiedzUsuńTo bardzo ważne by miejsce w którym przebywamy, było pozbawione "przykrych" niespodzianek. Ważne dla ludzi i zwierząt. Taką przykrą niespodzianką kiedyś okazał się kawałek grubego szkła z rozbitej butelki. Zanim zdążyłam go zauważyć, już lała się krew z rozciętej łapy :( .
UsuńPodczas tegorocznych wakacji życzę Ci samych "pozytywnych" niespodzianek i świetnej zabawy :),
pozdrawiam. P.W.
Też denerwują mnie ludzie którzy zostawiają zwierzęta w lesie przywiązanie do drzewa...
OdpowiedzUsuńTak, to bardzo przykre... tyle się o tym mówi i nic. Ludzie wciąż to robią. W moich okolicach o tej porze roku zawsze błąkają się psy. Wychudzone, wycieńczone, czasem okaleczone. Co roku mieszkańcy i gmina próbują znaleźć dla nich dom.
OdpowiedzUsuńPrzywędrował niedawno do mojego sąsiada pies z okaleczonym okiem. I został. Nie widzi, ale czuje, ma wielkie wdzięczne psie serce.
Trzeba o tym mówić, bo ludzka znieczulica jest ogromna !
Pozdrawiam Cię, P.W.
Mam dość nieposłuszne rozbrykane psy, nie bardzo nadają się na wyjazdy łotry jedne. Zostają z moją mamą, gdy wyjeżdżamy. Nie wyobrażam sobie, żeby psa pozbywać się przed urlopem. To nasze kochane psiaki przecież. Nawet kotu zapewniamy opiekę.
OdpowiedzUsuń:)) ...ta psia łotrowatość mija z wiekiem, ale wspominana jest przez domowników latami...pamiętam, jak przez pół godziny goniłam swoją sukienkę:), a to jeden z wielu pamiętnych wyczynów mojego psa. Za takie historie też kochamy nasze zwierzaki. Wpisują się w naturalny i ciekawy sposób w historię naszego życia. Życzę samych ciekawych przygód ze swoimi łotrami, pozdrawiam Cię serdecznie, P.W.
Usuń