28 grudnia 2018

Impuls na zakupach. Gdzie jest nasz minimalizm?

Czy posiadanie stało się sensem naszego życia?

25 grudnia ruszyła nowa kampania Banku Śląskiego dotycząca naszej-społecznej- nadmiernej konsumpcji. Termin  wybrano  nieprzypadkowo, bo jeszcze nie zapomnieliśmy wędrówek po sklepach, przedświątecznych zakupów, gromadzenia gwiazdkowych prezentów.
"Inspiracją do kampanii były badania dotyczące konsumpcji Polaków. Wynika z nich, że nadal większość z nas kupuje pod wpływem impulsu – ponad połowa przyznaje, że kupuje rzeczy, tylko dlatego, że są w promocji lub okazyjnej cenie i aż 68% z nich zdarza się to przynajmniej raz w miesiącu "-
-tyle Bank Śląski.
Kampania chce promować odpowiedzialne i przemyślane zakupy, a tym samym skierować uwagę Polaków na systematyczne oszczędzanie.W tym celu Bank przygotował  oferty specjalne  - 2,5% w skali roku, przez 4 miesiące od założenia konta oszczędnościowego oraz  „Bonus na start” – dla klientów rozpoczynających oszczędzanie w ING.
Mimo iż od kilku lat płace systematycznie rosną, nie rośnie skłonność Polaków do oszczędzania. Z trudem dociera do nas nowa filozofia  minimalizmu i to, że mniej znaczy więcej. Że nadmiar przedmiotów, który nas otacza, skutecznie utrudnia nam życie. Że pozbycie się niepotrzebnego balastu rzeczy i związanych z nimi obowiązków może uprościć nam bytowanie, a nawet uczynić nas szczęśliwszymi. 
hamak,góry,las,wolnośćDlatego przed kolejnym zakupem kolejnej rzeczy warto zadać sobie pytanie: czy mnie to jest naprawdę potrzebne?
"Człowiek nie jest bogaty tym co posiada, lecz tym, bez czego z godnością może się obejść". I.K.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz