
Często przy tej okazji stwierdzamy, że...a to bikini ciut przyciasne, a to ubiegłoroczna sukienka plażowa przestała nam się podobać. A tak w ogóle przydałoby się więcej kasy na jakieś nieprzewidziane wydatki w podróży. W takiej sytuacji z pomocą mogą przyjść tzw. chwilówki, które tak na prawdę chwilówkami nie są, bo możemy spłacić je nawet po miesiącu. Ponieważ na rynku pożyczek panuje duża konkurencja, pierwszą pożyczkę w wielu firmach możesz otrzymać "za zero", czyli oddajesz tyle, ile pożyczasz, bez dodatkowych kosztów i ukrytych opłat. Jest tylko jeden warunek: POŻYCZKĘ SPŁACASZ W TERMINIE. Oczywiście jeżeli zdarzy się coś, czego nie przewidziałeś, termin spłaty możesz odroczyć, ale wtedy doliczone zostaną dodatkowe złotówki. Te "dodatkowe" wzięte zostały w ryzy ustawy antylichwiarskiej w 2017 r. Zyskali na tym konsumenci, którzy bez wychodzenia z domu, bez rozbudowanych formalności, mogą mieć pieniądze na koncie już po kilkunastu minutach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz