10 sierpnia 2018

Zatańczymy na moście.

fot. P. Skrzydło
Zatańczymy na moście
Tak troszeczkę bezgłośnie
Żeby Jana nie zbudzić
Niech śpi


Potem między domami
Zatańczymy nie sami
Tak by inni nie byli
Zbyt źli

A na schodach przy Górnej
Zatańczymy pochmurnie
Gdy znad Łyny otulą nad mgły
I po całym Olsztynie
Póki wieczór nie minie
Ja znów stanę na moście

A ty jeśli zgubisz się trochę
Będziesz tańczył na opak
To zmęczony się połóż i drżyj
Ja roztańczę się sama
Po ulicach i bramach
Może jeszcze poruszy cię rytm

Może zdążysz się podnieść
Raz zatańczyć podobnie
Może zdążysz zapukać do drzwi
Jeśli nie to nie szkodzi
Możesz jechać do Łodzi
Ja zostanę w Olsztynie
Już świt

Tylko Jan Nepomucen
Zawsze czeka aż wrócę
I na moście zobaczę się z nim
Tylko Jan Nepomucen
Zawsze czeka aż wrócę
I na moście zobaczę się z nim

A na schodach przy Górnej
Zatańczymy pochmurnie
Gdy znad Łyny otulą nad mgły
I po całym Olsztynie
Póki wieczór nie minie
Ja znów stanę na moście
A ty
Ja znów stanę na moście
A ty?


Agata Grzegorczyk, Zatańczymy na moście.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz