Nagle przychodzi taki moment, gdy mówimy "dość". Dość pracy i innych codziennych obowiązków.
Zapobiegliwi dość wcześnie przewidzieli w swoim życiu taką chwilę i od dawna zaplanowane mają swoje wielkie, greckie wakacje. Ja- jak zwykle podjęłam decyzję spontanicznie, co nie znaczy, że nielogicznie. I ogłaszam dla siebie wakacje od spraw ważnych i ważniejszych, również od prowadzenia bloga.
Wiem, że kiedyś będzie "cała naprzód", ale póki co- podryfuję sobie trochę ...tak bez celu...
A co mi tam... :)))
AHOJ !!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz