14 kwietnia 2019

Dziecko zakładnikiem. Ale wstyd ... Broniarz.


 Sławomir Broniarz (ZNP)  powiedział, że nauczyciele mają w ręku "potężny oręż jakim jest promocja uczniów". "Jeżeli skorzystam także z tego oręża to będziemy mieli w edukacji totalny kataklizm związany z rekrutacją albo zakończeniem kolejnych cykli edukacyjnych przez dzieci, uczniów polskich szkół"


WSTYD.


9.04. 2019.   
  Prawdziwy nauczyciel nie zostawi swojego ucznia przed egzaminem, jeżeli będzie trzeba poślęczy z nim nawet po godzinach. Tak jak prawdziwy lekarz nie odejdzie od łóżka chorego i jeżeli trzeba będzie- pojedzie za nim nawet do szpitala.  Nic nie pomyliłam - nie znalazłam się w epoce Siłaczek i Judymów, jestem TU i TERAZ i tacy ludzie są w tym kraju.
Pytanie tylko kto- jak  wybiera dla siebie zawód. Czym się kieruje. I do kogo potem ma pretensje.
To, że każdy powinien za swoją pracę otrzymywać godziwe wynagrodzenie, to rzecz oczywista i nie podlegająca dyskusji.  Wiadomo też, że od kilkudziesięciu- a nawet setek lat- nauczyciel  nie zarabiał dużych pieniędzy i  teraz też nie będzie zarabiał  jak  menedżer na kontrakcie. Tym bardziej że rozliczyć go można z osiemnastu godzin, z tych deklarowanych czterdziestu -już trudniej.
Zatem wybierając dla siebie profesję, lepiej wcześniej  zastanowić się, jakie mamy od życia oczekiwania i wybrać taki kierunek  studiów, który pozwoli nam je wszystkie zrealizować. No właśnie....
Chyba tu .....pies pogrzebany... Nie każdy może...
A głoszenie haseł, że brak podwyżki w wymaganej wysokości grozi zapaścią polskiej edukacji, jest kompletnym nieporozumieniem. Czy nauczyciel dostanie 500 więcej, czy 1000 - BĘDZIE PRACOWAŁ DOKŁADNIE TAK SAMO.
Jakie to szczęście, że moje dziecko wyszło już ze szkolnej ławki.  Miałabym kłopot- z pewnością nie zostawiłabym córki  nauczycielowi, do którego straciłam zaufanie. Dla którego strajk w czasie egzaminów był wartością wyższą niż dobro ucznia, którym zajmował się przez wiele lat. Szukałabym kogoś, kto swój zawód wykonuje z powołania.  Bo jest to jednak misja-zawód  nie dla dla wszystkich.
 I rodzice też nie powinni się na to godzić. Egzaminy same w sobie są już dla dzieci  ogromnym obciążeniem, a Broniarz  chce im jeszcze  dorzucić dodatkowy stres.
 Spróbuj to zrobić swoim dzieciom, chłopie!

10.04.

O budowaniu marki osobistej pod hasłem "Mam w d...e, co myślą o o mnie inni. Marka to pieniądze" napisano wiele. Teraz (przy próbie wykorzystania uczniów) nową markę zawodu zaufania publicznego, jakim zawsze był zawód nauczycielski, chce stworzyć prezes ZNP-  facet, który kontakt z dziećmi  stracił 25 lat temu.        
                               ----------------------------

Godz. 14. 

 Konferencja prasowa  po egzaminach, które odbyły się bez większych zakłóceń (w dużej mierze dzięki zastępstwom organizowanym przez kuratoria).
 Broniarz, którego plany legły w gruzach, mówi:
"Chciałem przy tej okazji nauczycielom, dyrektorom szkół podziękować. To była chwila prawdy, a także ogromnej odpowiedzialności  nas nauczycieli za losy dzieci.
 Nigdy od ucznia, dziecka nauczyciel nie odszedł."

CZY WIDZIAŁ KTOŚ WIĘKSZĄ HIPOKRYZJĘ?

                      -----------------------------------------

11.04. 

  Ujawnione zostają sms-y krążące wśród nauczycieli biorących udział w strajku informujące, że istnieje  możliwość zablokowania  matur:
 Pamiętajcie, że rady klasyfikacyjne w ostatnich klasach technikum i liceum muszą być do 16.04 (wtorek), a oceny trzeba wpisać do 12 kwietnia (najbliższy piątek). Nie ma ocen i rad, nie ma matur. Rady klasyfikacyjnej z emerytów i łapanki nie zrobią"

A może po staropolsku  ... 

KUPĄ, MOŚCI PANOWIE !
Co to kupa? Posłużę się cytatem z FOKUS.PL, bo sama lepiej bym tego nie opisała: 
"Tym mianem nasi staropolscy przodkowie nazywali oddziały wojska, które niezadowolone z żołdu nie chciały się rozejść, trwały w gromadzie i plądrowały kraj. Dziś wyrażenie to wywołuje uśmieszek, ale w XVII wieku na hasło „kupa swawolna” ludzie barykadowali się w domach, miasta zamykały bramy, wojsko stawało w pełnej gotowości bojowej. Tak oto kupa swawolna stała się jedną z plag epoki."
                         Tak więc...jak nie zapłacą, to...
                       KUPĄ, MOŚCI PANOWIE !!!
                              NA MATURZYSTĘ !!!
               ---------------------------------------------

13.04.

Przeczytałam ciekawy artykuł o "kupie swawolnej", którą autor nazwał "oświatowym ciamajdanem".
Dobra lektura  dla tych, którzy obserwują osławioną na całą Polskę "miss pokoju nauczycielskiego" oraz tych, którzy  sądzą, że festiwal nauczycieli  śpiewających o krowach nigdy się nie skończy.

"Maturzystów chronią : pozwy o naruszenie dóbr osobistych i rozporządzenie ministra."


https://www.kontrowersje.net/maturzyst_w_chroni_pozwy_o_naruszenie_d_br_osobistych_i_rozporz_dzenie_ministra



"W odpowiedzi na ten argument widziałam komentarze ignorantów, którzy pukali się w puste głowy i malowali buźki z uśmiechami: "ha,ha,ha, matura dobro osobiste".
 Tak to jest, jak się reprezentuje poziom pokoju nauczycielskiego zawodzącego "Hymn strajku" pod tytułem " Mniej niż krowa".

Tyle artykuł. Ja zaserwuję Wam twórczość nauczycieli VI Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach.
Kiedy zdobędą już laury Eurowizji, czego życzą im Internauci, powinni pójść na szkolenie, z którego dowiedzą się, jak od początku-od kiedy wstąpiliśmy do Unii- funkcjonuje Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, skąd pochodzą pieniądze, jakie są jego efekty i dlaczego pomyślano o gospodarstwach (których w Polsce jest większość) o powierzchni kilku i kilkunastu hektarów. Kiedy już zdobędą taką wiedzę, powinni odebrać od dyrektora szkoły wilczy bilet- z zakazem wykonywania tego zawodu w całej Polsce. Nie za strajk.

         "To niemożliwe zdawało się nam, Zrównano jednak z bydłem belfra stan"



Jak zwykle ciągle robię coś Sprawdziany sprawdzam cały dzień Łaskawie czasem obiad zjem Po domu snuję się jak cień Bo ja z testami muszę być Zamiast okna umyć dziś I zamiast dzieckiem zająć się Musiałem znów na radę iść To nie jest życie, lecz ja kocham je Nie jestem świnią, choć ty tego chcesz Belfer nie świnia Belfer dzisiaj zerem jest I choć się stara jak może Krowa dziś ważniejsza rzecz...

14.04.                                                                     
Podsumowanie.
Choć ten temat będzie jeszcze czas jakiś ciągnął się w rozmowach uczniów, rodziców, dziennikarzy i polityków, ja tutaj zakończę  wątek  Broniarza. Pytaniami, na które chyba już wszyscy znają odpowiedź.
 Jakie ciemne moce udało mu się wywołać z ciał pedagogicznych?  Do jakiego poziomu ściągnął nauczycielską profesję? Jak długo jeszcze będzie tumanił mniej rozgarniętych? Kiedy sam im powie, że  bez głębokiej reformy całego systemu oświaty (w tym likwidacji Karty Nauczyciela) więcej nie wywalczą? Dlaczego -wiedząc o tym- część nauczycieli przyjęła proponowane podwyżki, natomiast reszta jak zaklęta -prze do przodu? 
Wierzą, że uda im się docisnąć maturzystów do ściany???   


 Zakończeniem całego Broniarzowego wątku niech będzie świetna  puenta- przepowiednia  Barbary Pieli zawarta w jej Plastusiowym Świecie.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz